Artykuły
serce.katolik.bielsko.pl
Niedawno oglądałam w telewizji reportaż wspominający występy naszych skoczków narciarskich w czasie ostatniej zimowej olimpiady.

Cudownie było znów przenieść się mentalnie do tych wzruszających momentów, podczas których Kamil Stoch stanął na najwyższym stopniu podium, aby odebrać kolejny w karierze złoty medal olimpijski. Temu wyjątkowemu wydarzeniu towarzyszyły nadzwyczajne, sportowe chwile, obserwowane przeze mnie wraz ze zgromadzoną publicznością i wyróżnionymi zawodnikami, którzy wsłuchiwali się w melodię, a także słowa ,,Mazurka Dąbrowskiego” oraz obserwowali wznoszącą się wysoko flagę biało – czerwoną, dumnie górującą i powiewającą majestatycznie nad innymi…
W takich minutach odkrywam na nowo szlachetność tworzących nasz sztandar kolorów – śnieżnej bieli oraz purpurowej czerwieni. Jednocześnie moje usta chcą recytować wiersz Czesława Janczarskiego zapamiętany jeszcze z dzieciństwa dzięki Rodzicom, którzy deklamowali go wielokrotnie w domu: ,,Powiewa flaga, gdy wiatr się zerwie,/ A na tej fladze, biel jest i czerwień,/ Czerwień to miłość,/ Biel serce czyste,/ Piękne są nasze barwy ojczyste.” Istotnie, na progu zbliżającego się święta państwowego – jednego z najmłodszych – wypada pochylić się nad Dniem Flagi Narodowej, przypadający 2 maja i ustanowiony uchwałą Sejmu z roku 2004. Niewątpliwie propagowanie wiedzy o polskiej tożsamości oraz symbolach narodowych stanowi o naszej polskiej odrębności narodowej, a także jest ważną misją i zadaniem do wykonania przez każdego z nas. Wypada bowiem pamiętać, że w godle znajduje się biały orzeł i czerwona tarcza. Stąd na naszej fladze dominują dwa kolory: biały i czerwony. Pierwszy z nich wznosi się wyżej, ponieważ orzeł tworzy ważniejszy element godła niż tarcza. Pamiętam, że tradycja biało – czerwonych barw narodu polskiego ma przecież bardzo długą historię. Biały Orzeł był Herbem Polski już od 1295 roku.
Tymczasem kiedy powstawały flagi, Polska znajdowała się pod zaborami. Dlatego wówczas nasza chorągiew w obecnym kształcie nie mogła zaistnieć. Dopiero w 1919 roku Sejm oficjalnie zatwierdził biało – czerwone kolory będące symbolem polskiej państwowości, która jednoznacznie ukazała przynależność narodową oraz powszechnie stosowany kod pomiędzy poszczególnymi krajami. Stąd na pewno z nowym brzmieniem dźwięczą mi w uszach słowa ,,Pieśni o fladze” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, który swego czasu równie przejmująco jak Czesław Janczarski scharakteryzował polskie barwy narodowe: ,,biała jak śnieżna lawina,/ czerwona jak puchar wina,/ biało – czerwona,/ hej, biało – czerwona.” Bez wątpliwości mogę stwierdzić, że wybór dnia na tak uroczyste świętowanie nigdy nie był przypadkowy i ma przede wszystkim swoje uzasadnienie historyczne, albowiem właśnie 2 maja 1945 roku polscy żołnierze z 1. Dywizji Kościuszkowskiej zawiesili biało – czerwoną flagę na Kolumnie Zwycięstwa w berlińskim Parku Tiergarten oraz na budynku Reichstagu.
Raduję się więc, że przed nami: ,,Nowy dzień świąteczny mamy./ Drugi maja – to Dzień Flagi./ Choć historia barw jest stara/ to dopiero teraz flaga/ doczekała takiej chwili,/ w której ją radośniej czcimy./ Biel od Orła i Pogoni,/ czerwień z tarczy tła pochodzi,/ a że Godło jest ważniejsze,/ stąd też biel ma miejsce pierwsze./ Jest od góry barwą flagi,/ w dole, prawnie, czerwień mamy.” (wg Zofii Tyszkiewicz: „Święto Flagi”).
Elżbieta

Używamy plików cookies, aby serwis działał lepiej. Dowiedz się więcej, jak zarządzać plikami cookies.